Sprawa dla Designera

Przebieg śledztwa Menu Piwne

Ściany pokryte tuszem, podłoga usłana czcionkami i papierami. Zbieram, pakuje i wiążę kolejną paczkę projektów do wysyłki. Niski, charczący i złowrogi niczym piekielny ogar, Cerber, warkot silników transportu, nie cierpliwie czekającego na załadunek, wypełnia przestrzeń zaplecza. Tak mija kolejny dzień przy kampanii. Teraz kufel zimnego, chmielowego napoju to jedyne co mi chodzi po głowie po ciężkim dniu.

Sezon w pełni. Rankiem, tuż po przyjściu do pracy, zanim jeszcze zdążyłem dobrze usiąść i zająć się kolejnymi materiałami do kampanii, Klient podesłał ciekawą sprawę i niezwłocznie zostałem do niej przydzielony. Ucieszyłem się, bo był to temat związany z tym o czym myślałem poprzedniego dnia. Chodziło o zaprojektowanie menu, umieszczanego w pubach, restauracjach, barach, zawierającego spis wszystkich marek piwa oferowanego przez Grupę Żywiec. Poza najróżniejszymi gatunkami orzeźwiającego trunku, na kartach owego menu znajdować się miały takie informacje jak: sposób serwowania, charakterystyka każdej marki, opisy poszczególnych stylów piwnych, zbiór ciekawostek, a także przepisy na drinki. Korzystając z okazji przyswoiłem wszystkie dostarczone przez Klienta informacje. Z uśmiechem, zabrałem się do czytania briefów, wertowania raportów, przesłuchań i zbierania poszlak. Wyposażony w odpowiednią wiedzę mogłem przystąpić do działań. Okładkę ubrałem w ciemny, zgaszony granat z dodatkiem złotych elementów, wnętrze zrobiłem jasno kremowe, ciepłe, z dodatkami w granacie i złocie. Całość miała prezentować się elegancko i w stylu premium. Font na nagłówki dobrałem szeryfowy, delikatny. Do reszty tekstu zaproponowałem prosty klasyczny krój. Każdy z rozdziałów przyozdobiłem odpowiednimi ikonami, schematami oraz ilustracjami. Na stronach z prezentowanymi piwami ustawiłem kufel i butelkę z ozdobnymi elementami na tle okienka z odpowiednim KV, którym posługuje dana marka, a pod tym wszystkim dołożyłem opis charakterystycznych cech. W międzyczasie oczywiście poglądowe wersje szły do akceptacji Klienta. Zleceniodawca nie miał większych uwag poza standardowymi manewrami wielkością fontu, przesunięciami poszczególnych elementów oraz zmianami w tekście. Współpraca przebiegała bez spięć pomimo tego, że każdą markę musiał akceptować odpowiedni brand manager, więc udało mi się wraz z zespołem przygotować na czas finalne pliki do druku.

Klient usatysfakcjonowany sposobem rozwiązania sprawy pogratulował dobrej roboty. Zadowolony z wyniku pracy udałem się zastosować zdobytą przy okazji wiedzę w praktyce.

Projekt, opis: Paweł Bieniasz
Korekta opisu: Anna Fryda
Dla agencji: Cocktail Creative

© 2024 Sprawa Dla Designera - Paweł Bieniasz | Wszystkie prawa zastrzeżone.